Sprawa z powództwa szwajcarskiej spółki Cartier International A.G. w sprawie domeny chatier.pl
(wyrok z dnia 12 marca 2015 r., 57/14/PA)
Powódką w sprawie była szwajcarska spółka produkująca wyroby luksusowe, w tym kosmetyki, biżuterię, zegarki i odzież. Pozwanym była osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży kosmetyków (wód zapachowych). Działalność tą Pozwany prowadził za pośrednictwem witryny dostępnej pod domeną chatier.pl. Oznaczenie „chatier” stanowiło również element nazw niektórych sprzedawanych przez niego perfum. Zanim sprawa trafiła do Sądu Polubownego, pomiędzy Powódką, a Pozwanym toczyły się postępowania przed sądem powszechnym (w wyniku którego sąd zakazał Pozwanemu używania oznaczenia „chatier” w stosunku do produktów kosmetycznych) oraz przed Urzędem Patentowym (w wyniku czego doszło do unieważnienia praw ochronnych Pozwanego do znaków towarowych zawierających oznaczenie „chatier”).
Jako że Powódce przysługiwało prawo do słownego oraz słowno-graficznego znaku towarowego „Cartier”, zarzuciła Pozwanemu naruszenie praw ochronnych na te znaki. Wskazała na identyczność oferowanych towarów (perfumy) oraz na wizualne i fonetyczne podobieństwo znaku towarowego z nazwą spornej domeny. Podniosła ponadto, iż przysługujące jej znaki są znakami renomowanymi, a działalność Pozwanego pod sporną domeną może doprowadzić do ich degradacji, jak również przynieść Pozwanemu nienależne korzyści. Zdaniem Powódki działanie Pozwanego stanowiło również czyn nieuczciwej konkurencji w postaci wprowadzającego w błąd oznaczenia towarów.
Zdaniem Pozwanego nie można było stwierdzić podobieństwa pomiędzy znakami towarowymi Powódki, a nazwą zarejestrowanej przez niego domeny. Ponadto, jak stwierdził, działają oni na innych polach działalności gospodarczej, dlatego nie ma możliwości wprowadzenia klientów w błąd.
Sąd Polubowny przychylił się do argumentacji Powódki i orzekł, iż doszło do naruszenia jej praw.
Z uwagi na dostrzeżone przez Sąd znaczne podobieństwo pomiędzy znakami towarowymi, a nazwą spornej domeny, zachodzące na płaszczyźnie wizualnej, fonetycznej, jak również znaczeniowej (oba określenia nie mają bowiem znaczenia w języku polskim), a także ze względu na fakt, iż Strony oferowały identyczne produkty, stwierdził on, że zaszła tzw. podwójna identyczność. Jak wyjaśnił Sąd Polubowny, podwójna identyczność, tj. tożsamość oznaczeń i towarów, dla których są one używane, występuje bowiem także w przypadku, gdy różnice między znakiem zarejestrowanym, a oznaczeniem używanym są nieznaczne („Cartier” – „Chatier”). Oznaczało to, iż Powódka nie musiała już wykazywać, iż działalność Pozwanego wywołuje ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd.
Sąd Polubowny zauważył ponadto, iż znak towarowy „Cartier” jest znakiem renomowanym (rozpoznawalnym). Znak renomowany to znak cieszący się określonym poziomem rozpoznawalności bądź znajomości wśród jego odbiorców (jak wskazał Sąd, wymagana jest rozpoznawalność na poziomie ok. 20 % potencjalnych nabywców towarów oznaczonych znakiem). Na renomę znaku towarowego nie ma wpływu natomiast wysoka jakość produktu, czy też okoliczność, iż produkt ten jest uznawany za produkt luksusowy. Uznanie znaku towarowego za znak renomowany ma taki skutek, że dla stwierdzenia naruszenia prawa ochronnego na znak nie jest wymagane wykazywanie identyczności (bądź podobieństwa) towarów. W przedmiotowej sprawie identyczność taka tak czy inaczej zachodziła.
Fakt, iż Powódka jest producentem dóbr luksusowych, a Pozwany sprzedawał produkty o wiele tańsze i gorszej jakości, miał jednak pewne znaczenie dla oceny sprawy. Zdaniem Sądu Polubownego, działanie Pozwanego mogło wpłynąć negatywnie na wizerunek Powódki, naruszając ogół pozytywnych wyobrażeń klienteli na temat marki Cartier i sygnowanych nią produktów. W tym zakresie działanie Pozwanego mogło być szkodliwe dla renomy znaków towarowych Powódki.
Sąd stwierdził także, iż Pozwany dopuścił się czynu nieuczciwej konkurencji. Jako że Pozwany oferował produkty nawiązujące kolorystyką i kształtem do produktów Powódki, Sąd uznał, iż wprowadzał on klientów w błąd co do pochodzenia swoich produktów – mogli oni założyć bowiem, iż produkty oferowane przez Pozwanego są produktami Powódki bądź iż istnieje innego rodzaju powiązanie pomiędzy Powódką, a oferowanymi przez Pozwanego towarami.